niedziela, 29 sierpnia 2010

Zadra...

To moja nowa koleżanka - no nie taka "bardzo nowa" - znam ją już pół roku, ale dopiero teraz Moja wyszukała jakieś fotki z czerwca i stąd ta prezentacja.
Zadra nie od razu przypadła mi do serca - dwa pierwsze spotkania były niezbyt miłe, bo lekko warczałem na nią. Moja tłumaczyła mi, że to dziecko, że jestem źle wychowany i muszę zmienić postawę i takie trele-morele.
Nadszedł taki dzień, że ogromnie ucieszyłem się na widok Zadziorki i od tej pory fajnie się bawimy.
Początkowo nie nadążała za mną biegać, często siadała zrozpaczona, że już nie ma siły i tchu gonić mnie.
Uwielbiam kluczyć pomiędzy krzakami, drzewami, chować się przed nią :)  Ona zaś cieszy się kiedy mnie dopada, a ja pokazuję jej swój brzuszek :)
Teraz, kiedy już jest większa i ma lepszą koordynację łap - szybciej mnie dogania, mało tego - przewraca! Ale też czuje przy tym do mnie respekt - nie zabiera mi moich patyczków :)
I co zauważyłem? Inne psy nie chcą się z nia bawić - uważają ją jeszcze za dzieciaka. Mnie to nie przeszkadza :) W końcu dorośnie :))    

6 komentarzy:

Artur pisze...

środkowe zdjęcie mistrzowskie, można by się przestraszyć Kisia Bankisia ;)

MariaPar pisze...

Niezły duecik !

kaprysia pisze...

Drapanko za uszami dla Ciebie i koleżanki:)

ivon777 pisze...

No proszę - wspaniała zabawa i piękne pamiątki w albumie . To niełatwa sprawa uchwycić w kadrze klimat psiego porozumienia i tej nie zawsze do końca pojętej psiej mowy . Aron bardzo chciałby się do Was przyłączyć. Tymczasem z serca dziękujemy za odwiedziny u nas i tyle miłych słów . Post uzupełniałam w trakcie edycji i trochę się jeszcze rozwinął ... Posyłamy moc szczególnych głasków dla Bankusia. To środkowe zdjęcie - fantastyczne !!!

Enzowy pisze...

oj Bankierze, masz wspaniala towarzyszke! az Ci zazdroszcze;-))
widac, ze sie super rozumiecie.
usciski:-)

Annavilma pisze...

Nie ma to jak przyjaciele !
To ja, Aron