czwartek, 21 lipca 2011

Nie mam powodów do narzekań...

 bliskość Mojej

miękki kocyk

dużo snu

ciekawe widoki...

nowe zapachy...

czasami słońce...

 spacerki w pięknych okolicznościach przyrody...


 nowe miejsca...




A mimo tego wszystkiego coś mnie gryzie ;)  Tęsknota? Mmmm, pewnie też ;))
Za starymi przyjaciółmi, za starymi kątami. Za włanym domem!
Teraz czuję się trochę jak na wakacjach - no może niezupełnie - raczej półkolonie w mieście ;))
Moja codziennie znika, a kiedy wraca jest poddenerwowana. Po zapachu jaki przywozi wiem, że była w 'remontowni' czyli naszym mieszkaniu, które kiedyś ma być piękne, ale teraz jest ruiną. Widziałem to na własne oczy!
Staram się być grzeczny. W nowym domku jest ok,  na spacerkach już znacznie gorzej... Tutejsze towarzystwo jest jakieś dziwne - nie możemy się polubić. Czasami zachęcam kolesi do zabawy, ale oni nie chcą, a czasami to ja nie mam humoru i pokazuję im swoje ząbki.
Moi strasznie tym się stresują, a ja oglądam Cesara i już wiem, że ich emocje udzielają się psu, więc dlaczego  złoszczą się na mnie?   

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i dziękuję, że o mnie pamiętacie.
Paaaa!!!   

czwartek, 14 kwietnia 2011

Stare zdjęcia...

Powoli wracamy - odkopujemy z Moją stare zdjęcia, wkrótce mam nadzieję - będzie coś świeżego