wtorek, 28 lipca 2009

Co Bankier robi w upał?

Ciężko pracuje...
Proszę popatrzeć tylko:









A jak się zmęczy, to wiadomo - odpoczywa...
By za chwilę znowu...
A po kolejnym odpoczynku - jeszcze raz...
Czasami jest tak, że do domu jest znoszony, bo nie ma siły wracać na własnych łapach. No chyba, że pod drodze jest kałuża, bo nie zdążyła wyschnąć po ostatnim deszczu i można zwilżyć język, który już sięga ziemi.
Z pewnością jest to Słoneczny Pies!

3 komentarze:

Enzowy pisze...

oj, takie gumowe koleczko to sprawia psu wiele radosci;-)
tez za takim biegam.
a jaka u Ciebie Banki wspaniala trawa, taka wyrosnieta, lubie taka, tylko ze tutaj kosza za czesto.
fajnie, ze sie znow pokazales:-)

bankierrr pisze...

Enzo, gdyby to ode mnie zależało - byłbym tu codziennie ;))

Moj kumpel Tupak (baaaardzo wyrosnięty labrador - Pani mowi, ze to połączenie labka i doga ;)) -też ma kółko. Wygodniejsze do noszenia niz piłka i jakas odmiana :))

K.J pisze...

Ja mam wygodna pilke, bo ona jest na takim sznurku i jak Pani zakreci, to leci dalekooo, a jak Pan raz zakrecil, to wyladowala na drzewie;-))
Ale kolko tez bardzo lubie, zreszta co mi rzuca to przyniose.
W mojej okolicy tez jest taki wyrosniety pies, nie poznalem blizej, ale z daleka wyglada jak sarna!